Jeśli potwierdzą się informacje Super Expressu, telewizyjna kariera Mai Sablewskiej ma szansę zapisać się w pamięci widzów jako jedna z najkrótszych w show biznesie. Jak bowiem twierdzi tabloid, była menedżerka Dody nie pojawi się już w kolejnej edycji X Factor. Posadę jurorki producenci obiecali bowiem... Agnieszce Chylińskiej, która wyrasta na największą, obok Kuby Wojewódzkiego gwiazdę programów typu talent show.
Największym odkryciem tej serii "Mam talent" nie będzie Robert Kozyra, bo on tam tylko sprząta tak naprawdę - mówi w rozmowie z tabloidem dyrektor programowy TVN, Edward Miszczak. Agnieszka Chylińska narodziła się na nowo, jako boss, jako szef jury. To jest inna Chylińska niż ta, którą znamy, ja nie wiedziałem, że w niej drzemie taki power lidera, siły, sprawiedliwości, myślenia o człowieku. Jest fantastyczna, fantastyczna!
Nic dziwnego więc, że ma wobec niej wielkie plany.
"Mam talent" po odejściu Kuby Wojewódzkiego to już nie to samo - mówi osoba z produkcji show. Agnieszka usłyszała, że jeszcze ten sezon musi wytrzymać w show i pomęczyć się z Kozyrą, a potem przejdzie do "X Factor" i tam zastąpi Sablewską.
Podobno "wyrok" na Maję zapadł jeszcze zanim Edward Miszczak zachwycił się Chylińską. On sam nie potwierdza ani nie zaprzecza.
Trudno mi powiedzieć, jak będzie z "X Factorem" - mówi wymijająco. To jest produkcja, którą zajmiemy się na wiosnę, więc mamy jeszcze trochę czasu.
Przypomnijmy, że identycznie komentował informacje o zwolnieniu Skrzyneckiej. "Zajmę się tym później".
Nie wiadomo jeszcze, kto miałby dołączyć do jury Mam talent po przejściu Chylińskiej do X Factor. Rozważane są różne kandydatury. Między innymi Katarzyny Zielińskiej, która niedługo wystąpi w Tańcu z gwiazdami.
Jak widać, karuzela z gwiazdami w TVN-ie jak zwykle się kręci. Jesteśmy ciekawi tylko, jak zareaguje Kozyra na słowa swojego szefa, że "tylko tam sprząta". Kuba Wojewódzki po przeczytaniu tego pęknie z radości.