Colin Farrell mocno zaszedł za skórę polskim celebrytom, gdy tylko na jaw wyszła informacja, że rozstał się z Alicją Bachledą-Curuś. Pomimo tego, że sama aktorka stwierdziła, że podjęli tę decyzję wspólnie, winą został obarczony Irlandczyk. Jedną z osób, które obecnie nie przepadają za aktorem i medialnie solidaryzują się z Alicją, jest Kinga Rusin.
Już wkrótce w Dzień Dobry TVN Kinga wróci do swojego dawnego zadania, czyli rozmów z zagranicznymi gwiazdami. Wyznaje, że Colin stracił uprzywilejowane miejsce na jej "liście":
Mam kilkanaście osób, z którymi bardzo chciałabym się spotkać – mówi rozmowie z Faktem. Ale jakoś nie mam już specjalnej ochoty rozmawiać z Colinem Farrellem, choć wcześniej był na mojej liście.
Myslie, że zmartwiłby się taką opinią polskiej dziennikarki śniadaniowej?