Michał Szpak swój występ w programie X Factor oparł głównie na szokujących stylizacjach. W jednym z odcinków wystąpił nawet w butach na obcasie. Myślał pewnie, że w Tańcu z gwiazdami będzie traktowany ulgowo. Zażądał nawet sprowadzenia dla niego butów na szpilkach z Norwegii. Producenci nie mają go jednak za gwiazdę takiego formatu, by mógł stawiać jakiekolwiek warunki. Za jeden odcinek dostanie "jedynie" 3 tysiące złotych, czyli chyba najmniejszą możliwą stawkę w programie.
Niedawno Dorota Williams, projektantka strojów w programie, stwierdziła, że jeśli Michał będzie miał ochotę, to może zatańczyć w kobiecych strojach. Nie mamy wątpliwości, że nie zawiedzie widzów. Wydaje się nawet, że taniec w sunkience jest głównym powodem zatrudnienia Szpaka w 13. edycji.
W pierwszym odcinku, jak państwo zobaczycie, Michał nie wystąpi w kreacji damskiej, ponieważ choreografia, ani muzyka tego nie przewiduje – mówi Williams w rozmowie z TVN. To dopiero początek edycji i wszystko przed nami. Może się tak zdarzyć, może się tak nie wydarzyć. Zobaczymy, jakie będą decyzje głównego choreografa i pani producent i reżysera. Jeśli będzie taka konieczność, to będziemy się zmierzali również z tym wyzwaniem.
Nie mogła tego ładniej ująć :) Myślicie, że taka "nauka tolerancji" spotka się z pozytywnym odzewem?