Jeżeli ktoś myślał, że kariera Crystal Harris skończy się wraz z zerwaniem zaręczyn z Hugh Hefnerem, był w dużym błędzie. Jest dokładnie odwrotnie. Wszystko wskazuje na to, że przedsiębiorcza 26-latka bardzo dobrze obliczyła sobie swoje szanse na sukces jako niedoszła żona twórcy Playboya, któremu dosłownie uciekła sprzed ołtarza. Nie dość, że planuje karierę muzyczną (wydała już pierwszy singiel), to na dodatek niedługo w telewizji będziemy mogli zobaczyć... reality show z nią w roli głównej.
Jak donoszą osoby z otoczenia Crystal, bardzo chciałaby pójść śladem swoich poprzedniczek i wystąpić w programie telewizyjnym poświęconym jej (zapewne fascynującemu) życiu. Przypomnijmy, że właśnie w ten sposób zaistniały byłe kochanki Hefa: Holly Madison, Bridget Marquard i przede wszystkim Kendra Wilkinson, która do dzisiaj sprzedaje swoją prywatność przed kamerami.
Crystal ma już umówione kilka spotkań z ludźmi z różnych stacji telewizyjnych - mówi informator. Show ma skupić się na tym, jak wygląda jej życie i kariera po tym, jak porzuciła najbogatszego i najbardziej wpływowego mężczyznę, jakiego kiedykolwiek mogła zdobyć.
To surowa, ale z pewnością prawdziwa ocena jej dorobku i możliwości. Hefner stał się dziwakiem nawet jak na standardy amerykańskie, prawie zbankrutował. Obecnie jego "wpływy" można mierzyć głównie w ilości publikacji na jego temat w brukowcach. I pomyśleć, że kiedyś tak grubo imprezowali z Romkiem Polańskim... "Który kobiet o wiek nie pyta".