Katarzyna Zielińska postanowiła rozpocząć swoją autopromocję w 13. edycji Tańca z gwiazdami. Kilka razy już narzekała, że gdy zaczynała, próbowano ją zniechęcić do przychodzenia na castingi. W końcu jeden z producentów, u którego pracowała powiedział: Zmień sposób ubierania na mniej krzykliwy i zrzuć parę kilo. Po pół roku ćwiczeń i diety Zielińska zeszła do rozmiaru XS. Twierdzi, że to dzięki temu odniosła sukces.
To jednak nie koniec problemów. Aktorka wyznaje, że po zmianie fryzury i stylu nadal nie czuje się wystarczająco atrakcyjna. Wyznaje, że już na studiach aktorskich uważała się za brzydulę:
Zawsze czułam się gorsza. Myślałam: są piękniejsze kobiety na świecie. Myślałam: mam ładniejsze koleżanki w grupie, do tego zdolniejsze. Jestem z małego miasta, inni są bardziej obyci. Czułam się gorsza. Wciąż z tym walczę - wyznaje w rozmowie z Party.
Sezon 13. Tańca z gwiazdami uważamy za rozpoczęty...