Niedawno w sieci karierę zrobiło wideo z fragmentem programu TVN24, w którym prowadzący pytał Rozalię Mancewicz, tegoroczną Miss Polonia o to, "czym jest dla niej Polska". Dziewczyna nie wypadła w tym nagraniu najlepiej, bo i jak miała wypaść? Była speszona i zaskoczona takim pytaniem. Szczególnie, że pojawiła się tam prezentując sukienkę, w której reprezentować będzie nasz kraj w wyborach Miss Universe.
Jej próba odpowiedzi wywołała sporo złośliwych komentarzy, wskazujących na to, że polskie kandydatki na "najpiękniejszą" nie są zbyt błyskotliwe i oczytane. Głos w sprawie postanowiła zabrać również Anna Jamróz, Miss Polski 2009 i Miss Europy 2010. Twierdzi, że media, a w szczególności dziennikarze wymyślający taki idiotyczne pytania, starają się celowo ośmieszyć misski.
Przede wszystkim panujące stereotypy, które są jeszcze pompowane przez media - mówi Jamróz zapytana o negatywne strony występów w tego typu konkursach w rozmowie z Na Monciaku. Choćby ostatni wywiad z Rozalią Mancewicz. Mieszanie pytań o sukienkę i odczucia patriotyczne, może spowodować lekką konsternację**.**
Jak sądzicie, dlaczego dziennikarze (zawsze mężczyźni) zadają speszonym nastolatkom pytania o "polskość", na które zapewne sami nie umieliby sensownie odpowiedzieć? Potem przyglądają im się z uśmieszkiem kogoś, kto "wygrał intelektualnie".
Rosie udało im się ośmieszyć, ale są też misski, którym nie trzeba pomagać. Agata Paskudzka (obecnie Rubik) nie potrafiła rozszyfrować skrótu AGD :)
Przypomnijmy: http://niedobramuzyka.wrzuta.pl/film/0aX94AgmMW3/