Publiczne sprzedanie się Kim Kardashian było wyjątkowo korzystne. Nawet jak na amerykańskie standardy. Na swoim sobotnim ślubie z koszykarzem Krisem Humphriesem gwiazda znana z wielkiej pupy zarobiła podobno aż 18 milionów dolarów. To jednak nie koniec zysków. Szum wokół ceremonii miał też wpływ na oglądalnoścć strony internetowej oferującej sprzedaż jej domowego pornosa.
Przypomnijmy, że nagranie, na którym można obejrzeć seks klasyczny, analny i oralny w wykonaniu Kim i Raya J, brata Brandy, trafiło do sprzedaży cztery lata temu. Kardashian pozwała firmę, która wypuściła wideo, ale skończyło się na ugodzie, zgodnie z którą dostała 5 milionów dolarów i udział w zyskach z dalszej sprzedaży DVD.
Jak świadczy o kobiecie fakt, że nie walczyła o wycofanie domowego pornosa ze sprzedaży, tylko o udział w przyszłych zyskach?
Stronka Kim Kardashian Superstar miesięcznie odwiedzana jest przez około 300 tysięcy osób. W weekend, kiedy w Los Angeles trwał ślub i wesele Kim, witrynę odwiedziły aż 2 miliony internautów. Ciekawe, ilu zdecydowało się na zakup jej debiutu.
Jak myślicie, czy o niej też wszyscy wkrótce zapomną jak o Paris Hilton? A właśnie, kiedy ostatnio pomyśleliście o Paris Hilton?