Polski show biznes dość wyraźnie podzielił się na tych, którzy potępiają noszenie naturalnych futer oraz tych, którzy nie widzą w tym nic złego. Do największych i najbardziej odważnych w swoich ocenach należy Anna Mucha, która za miłość do tego typu akcesoriów została wiele razy ostro skrytykowana.
Tym razem o zdanie w "aferze futrzanej" zapytano Katarzynę Dorosińską, której bohaterka zastąpi postać graną przez Muchę w _**Prosto w serce**_.
Dla mnie to jest piękna rzecz, która w specyficzny sposób, w dobrym słowa tego znaczeniu zdobi kobietę - mówi Kasia w rozmowie z TVN. Ale myślę, że w dzisiejszych czasach te imitacje futer są tak wspaniale, tak oryginalnie i tak pieczołowicie przygotowywane i szyte, że tu kwestia zabicia zwierzęcia dla takiego samego efektu, który możemy uzyskać w nie tak brutalny sposób i absolutnie wybieram futra sztuczne, bo są równie piękne, a nie trzeba poświęcać życia zwierząt, aby mieć tak piękną rzecz na sobie.
Przypomnijmy, co o sztucznych futrach mówiła jej koleżanka z planu... "NIE CHODŹCIE W SZTUCZNYCH FUTRACH! To jakieś gówno!"