Rozstanie Dody i Nergala było zaskakujące, burzliwe i ponoć przebiegło w wyjątkowo toksycznej atmosferze. Nie wiemy, co i w jaki sposób musiał powiedzieć i zrobić Darski, że Rabczewska zdecydowała się spalić jego rzeczy na balkonie. Zresztą, długo po tym w każdym możliwym wywiadzie dawała do zrozumienia, jak niegodnie zachował się jej były. Ostatnio już wprost mówiła, że Adam ją wykorzystał. Zobacz: "Ludzie potrafią udawać uczucia i wykorzystywać innych jako trampolinę w swoich interesach"
Nergal postanowił odbić piłeczkę i dopiec Dodzie, w bardziej subtelny sposób. Zapytany o swój udział w programie _**The Voice of Poland**_ i możliwość znalezienia idealnego głosu w rozmowie z mediarun.pl odpowiedział:
Nie ma czegoś takiego, jak idealny głos. W ogóle ideałów nie ma. Mnie idealne rzeczy męczą, dotyczy to zarówno muzyki, jak i kobiet. Jak coś jest za piękne, to najczęściej jest puste i nie ma nic do powiedzenia**.**
Jak myślicie, odpowie mu?