Wygląda na to, że Brad Pitt jest gentlemanem z wyjątkowo dobrym refleksem. Na planie jego nowego filmu, _**World War Z**_, który kręcony jest w Glasgow, kilka dni temu doszło do nieprzyjemnego wypadku.
Podczas kręcenia wielkiej sceny w samym centrum miasta, w której udział brało ponad 700 statystów panowało ogromne zamieszanie, które w pewnej chwili wymknęło się spod kontroli. Jedna ze statystek upadła z wysokości wprost w tłum, zajęty ogrywaniem ról oszalałych zombie. Zaraz za nią między ludzi zanurkował sam Brad, ratując kobietę przed stratowaniem.
Wydaje mi się, że nie mogła uwierzyć, kiedy zobaczyła, że to on ją uratował - opisywał świadek w rozmowie z The Scottish Sun. Nie miał czasu, żeby móc z nią porozmawiać, bo chwilę później musiał biec do kolejnego ujęcia. Mimo wszystko jednak była mu bardzo wdzięczna i szczęśliwa, że skończyło się jedynie na potłuczonym kolanie**.**
Miejmy jedynie nadzieję, że Angelina nie będzie zazdrosna...