Mąż Britney Spears - Kevin Federline sprawia, że była księżniczka popu czuje się „wykorzystywana i głupia”, donosi jednen z plotkarskich magazynów.
Britney i Kevin są na Hawajach, gdzie podobno pracują nad przywróceniem swojego związku do ładu, ale magazyn Star donosi, że to niezupełnie tak. Podsumujmy ostatnie wyskoki Federline’a:
- Ostatnio został sfotografowany w czułym uścisku z francuską aktorką – podczas, kiedy Britney była na Hawajach.
- Wydał już podobno 6 milionów dolarów, próbując nagrać swoją debiutancką rapową płytę. Ta suma wydaje się aż nieprawdopodobna. No, chyba że Kevin postanowił kupić podkłady od najmodniejszych producentów. Nic dziwnego, że Britney zaczęła wydzielać mu pieniądze.
- Poza tym Kevin Federline nie zachowuje się na codzień jak by przystało na świeżo upieczonego ojca. W wywiadzie dla magazynu Blender powiedział: Od poniedziałku do piątku wstaję o 7.30, trenuje w siłowni przez 2 godziny, a potem jadę do studia. Mam wolne weekendy – wtedy zajmuję się moimi dziećmi i spędzam czas ze staruszką.
Jak miło z jego strony, że poświęca nieco czasu swojej „staruszce”, czyli Britney. Chyba jednak mógłby być dla niej milszy, przynajmniej udzielając wywiadu. Szczególnie, że żyje na jej koszt.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.