Doda na zakupach w Mediolanie poznała Tommy'ego Lee - byłego męża Pameli Anderson. Super Express sugeruje, że Dorotę i Tommy'ego połączył krótki flirt.
Szłam ulicą, gdy facet zobaczył mnie i mało nie padł z zachwytu - mówi Doda. Okazał się bardzo sympatycznym człowiekiem. Zupełnie innym, niż przedstawiano go w mediach. Dał mi swojego e-maila i prosił o kontakt.
Widać, że Doda jest pod wrażeniem Tommy'ego - komentuje tabloid. Zapewnia, że chętnie zaśpiewałaby, gdyby Tommy grał na bębnach! Super Express ostrzega jednak Dorotę przed pochopnym romansem:
Doda musi uważać: muzyk jest podrywaczem i wielbicielem seksu grupowego. A przed kilku laty kaseta, na której zarejestrował swoje igraszki z Pamelą, trafiła do internetu. Tommy to także damski bokser - szczególnie po alkoholu, którego lubi nadużywać. Najlepiej wie o tym Pamela, która wzywała policję, by ta uspokoiła krewkiego męża. Potem oskarżyła go o stosowanie przemocy.
Super Express zapomniał dodać, że Tommy Lee jest również znanym fetyszystą. Nigdy nie ukrywał tego, że uwielbia całować i ssać damskie palce u stóp. To nawet romantyczne. Niestety, ostatnio wyszło na jaw, że gustuje również w... męskich! W marcu, podczas koncertu w klubie Fenix w Seattle wylizał stopy wszystkim członkom zespołu Supernova. Temu już nie możemy przyklasnąć.
Kto wie, być może Tommy dobrze by się wpasował w trójkąt z Dodą i Radkiem?