Jak wiadomo związek Dody i Adama Darskiego zakończył się dość burzliwie - ogniskiem na jej tarasie, w którym spaliła rzeczy byłego chłopaka. Od tamtej pory padło między nimi wiele gorzkich słów. Dopiero co usłyszeliśmy od Adama o "pustce" pięknych osób. Zobacz:"Jak coś jest PIĘKNE, to najczęściej jest PUSTE"
Mimo to Dorota nadal tęskni za byłym kochankiem. Jej znajomi są zdania, że powinna stanowczo uciąć wszelkie kontakty i ruszyć do przodu. Ona jednak wydaje się w ogóle nie brać pod uwagę takiego scenariusza. Sprawia wrażenie, jakby miała obsesję na jego punkcie.
Najgorsze jest to, że oni wciąż utrzymują kontakt - potwierdza w rozmowie z Faktem znajomy piosenkarki. A on chyba nie zdaje sobie sprawy, że Doda przeżywa każdy jego telefon. Bez względu na to, o czym rozmawiamy, zawsze powraca temat Nergala. Ona wciąż mówi tylko i wyłącznie o Adamie. A ludzie, którzy są przy niej, nie wiedzą już, jak się zachować i mają też trochę dosyć tego tematu.
Jak sądzicie, czy powinna już dać sobie spokój?