Nie wiadomo, czy to miłość do pracy czy obawy przez jej utratą, jednak pewnym jest, że świeżo upieczona Magda Mołek już niedługo znów pojawi się na ekranach telewizorów. Urodzony w połowie sierpnia synek prezenterki i Macieja Taborowskiego będzie miał zaledwie osiem tygodni, kiedy jego mama wróci na antenę. Ponoć jednak Mołek przygotowała się do tego wyjątkowo starannie i jeszcze w ciąży rozpoczęła poszukiwania niani.
Póki co w Dzień Dobry TVN zastępuje ją Kinga Rusin, a w TVN Style Paulina Młynarska. Jednak już w październiku nie będzie to potrzebne, bo wtedy właśnie Mołek znów pojawi się w studio.
Nie oznacza to jednak pracy przez osiem godzin dziennie - tłumaczy w rozmowie z Show Kinga Burzyńska, która latem prowadziła Dzień Dobry Wakacje, prywatnie również młoda mama. Magda przecież będzie mogła w domu przygotować się do programu. To wielki komfort dla matki.
Okazuje się jednak, że osobą, która najtrudniej znosi nieobecność Magdy jest... Andrzej Sołtysik. Prezenter wymyślił już nawet prezent dla jej synka: sto dolarów.
Ona jest moją przyjaciółką i bardzo odczuwam jej nieobecność. Nie wyobrażam sobie tego programu bez Magdy.
Wydaje nam się, że najlepszym prezentem ze strony Sołtysika był fakt, że nie poinformował o jej ciąży na antenie...