Poszło o współpracę Michała z byłą żoną podczas nagrywania wspólnego utworu Summer Wine. Wiśniewski i pierwsza wokalistka Ich Troje nie pracowali ze sobą od lat, więc ponowne zgranie się zajęło im trochę czasu. Wiele godzin spędzili we dwójkę w studiu nagraniowym, a także poza nim, odświeżając zaniedbane ostatnio relacje.
Narzeczona Michała, Dominika Tajner, poczuła się tym mocno zaniepokojona. Jednak mimo że dała Wisniewskiemu do zrozumienia, że nie życzy sobie, by spędzał z Magdą aż tyle czasu, niewiele mogła na to poradzić. Wiśniewski i Femme mieli bowiem zakontraktowany występ na finałowej gali wyborów Miss Polski, a Dominika jako menedżer Michała rozumiała, że w jej interesie jest, by wypadli dobrze.
Kłopot w tym, że na scenie byłym małżonkom udzielił się romantyczny nastrój wykonywanej piosenki i w pewnej chwili ich twarze tak się zbliżyły, że wyglądało to na pocałunek.
Kiedy emocje opadły, Michał chyba przestraszył się reakcji narzeczonej, bo zaraz po występie zamieścił w internecie wpis: Dzięki Magda za wspólny występ. Nawet moje dzieci pomyślały, że się pocałowałem z obcą - dla nich - kobietą. Nie, nie pocałowałem się. Choć być może na to wyglądało.
Nie wiadomo, czy to internetowe wyznanie ukoiło nerwy Dominiki. Znajomi pary sądzą, że jednak nie.
Zaborcza Tajner chce Michała tylko dla siebie - potwierdza w rozmowie z Faktem jeden z nich. Nie cierpi, gdy ten okazuje sympatię innym kobietom.
Cóż, jej zazdrość ma pewne podstawy. Niestety, zazdrość o Wiśniewskiego nigdy nie prowadzi do niczego dobrego.