Robert Kozyra jest bezlitosny wobec Michała Szpaka i programu, który go wypromował. Niedawno stwierdził, że uczestnik X Factor zbyt dużą wagę przywiązuje do lakieru paznokci i wysokości swoich obcasów. To nie koniec złośliwych uwag pod adresem młodego piosenkarza.
Intuicyjnie przeczuwam, że zrobi spektakularną, ale bardzo krótką karierę. Prawdopodobnie tak krótką, że niewykluczone, że jej koniec już nastąpił – mówi były szef Radia Zet w wywiadzie z tygodnikiem Show. Jego duet z Alexandrą Burke w finale "X Factora" pokazał, że nad śpiewaniem musi popracować. Nie rozumiałem dlaczego jurorzy chwalili go, gdy spektakularnie położył kilka piosenek, bo zamiast wykonać pracę interpretacyjną, po prostu darł ryja, żeby tylko zrobić wrażenie.
Zgadzacie się, że szczytem możliwości Szpaka było wystąpienie na scenie programu rozrywkowego i że nic więcej już nie osiągnie? Wydaje się, że rzeczywiście zachwyt nad nim zdążył mocno ostygnąć przez wakacje.