Przed startem nowej ramówki Dwójki większość pracowników miała się czym denerwować. W tabloidach co rusz pojawiały się informacje o ich zagrożonej pozycji - miało to wynikać przede wszystkim z "przeprofilowania" kanału, który miał się stać bardziej elegancki, elitarny i poważny. Przeszkadzać temu miały chociażby Agnieszka Szulim i Anna Popek, które wylecieć miały z posad prowadzących Pytanie na śniadanie.
Na szczęście dla nich skończyło się jedynie na strachu czy mniejszym złu - Popek straciła swój program, jednak nadal będzie zadawać błyskotliwe pytania w śniadaniowym paśmie. Podobnie jak Szulim, która jak na razie nie musi martwić się o pracę. Oficjalnie za to zwolniono Macieja Kurzajewskiego i Romana Czejarka.
Plotką jest informacja o odejściu Agnieszki Szulim i Anny Popek z "Pytania na śniadanie" - zapewnia w rozmowie z Wirtualnymi Mediami Jerzy Kapuściński, szef Dwójki. Dementuję także informację o odejściu szefowej "Pytania na śniadanie". Alicja Resich-Modlińska nadal będzie kierowała programem. Rozstaliśmy się tylko z Romanem Czejarkiem oraz z Maciejem Kurzajewskim. To jedyne zmiany.
Pojawią się także nowe twarze. W Dwójce znalazło się miejsce dla znanego z radia TOK FM i Szkła kontaktowego Kamila Dąbrowy, a także dla... Kazimiery Szczuki.
Blok weekendowy raz w miesiącu będzie prowadziła Grażyna Torbicka, o czym informuję po raz pierwszy. Kamil Dąbrowa, Kasia Janowska czy Kazimiera Szczuka, to niektórzy z prowadzących wydania piątkowe. Wydania te nie będą poświęcone wyłącznie kulturze, zostaną w nich stałe elementy programu, do których dodajemy widzom najciekawsze propozycje wydarzeń kulturalnych z całej Polski.
Domyślamy się, że Dąbrowa i Szczuka mają pełnić rolę "uszlachetniającą" poranny program. Tylko czy to wystarczy?