Marcin Prokop od 8 lat zapowiadał, że lada chwila planuje ślub. I rzeczywiście, chociaż z opóźnieniem, dotrzymał słowa. Jak sam potwierdza w rozmowie z Super Expressem poślubił swoją wieloletnią narzeczoną, Marię Prażuch, podczas tegorocznych wakacji. Skromna ceremonia w gronie najbliższych odbyła się w Portugalii. Tajemnica wyszła na jaw przypadkiem - ktoś zauważył, że Maria zaczęła ostatnio podpisywać się, używając podwójnego nazwiska "Prażuch - Prokop".
Prezenter nie zaprzecza.
Tak, to prawda. Ożeniłem się podczas wakacji w Portugalii - potwierdził w rozmowie z tabloidem. Z dala od mediów, tylko z najbliższą rodziną. Więcej szczegółów nie planuję ujawniać.
Ujawnił jednak, że zarówno on jak i jego świeżo poślubiona żona nie przywiązują wielkiej wagi do zewnętrznych atrybutów małzeństwa.
Czasem nosimy obrączki, czasem nie - mówi Prokop. Nie przywiązujemy do tego wielkiej wagi. Nie potrzebuję wysyłać sygnału "jestem zajęty" bo i tak od 8 lat wszystkie potencjalne zainteresowane to wiedzą.