Dlaczego nas to nie dziwi...? Chwalenie się w tabloidach nawałem pracy, uniemożliwiającym choćby kilkudniową podróż poślubną stało się w polskim show biznesie normą. Zabawne - bo za dwa lata moda będzie pewnie odwrotna. Ale na razie nie wolno się wyłamywać.
Do dobrego tonu należy obecnie wciąż zaniedbywanie życia prywatnego. Nawet urlopy macierzyńskie uległy znacznemu skróceniu.
Paulina Sykut zgodnie z obowiązującym trendem zapewnia w Fakcie, że nie planuje na razie żadnej podróży poślubnej. Jest zbyt zajęta pracą.
Nasz wyjazd uda się zorganizować dopiero za kilka miesięcy - chwali się prezenterka, która półtora tygodnia temu poślubiła swojego narzeczonego Piotra Jeżynę.
Gratulujemy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.