Rok temu syn Cher, który urodził się jako Chastity Bono, przeszedł zmianę płci, o której marzył od wielu lat. Chaz nie zakończył jednak jeszcze swojej transformacji w mężczyznę. Stopniowo przygotowuje się do najważniejszej operacji, czyli rekonstrukcji penisa.
Nadal biorę hormony. Nie mam już macicy ani jajników, co mnie bardzo cieszy. Czuję się bardzo komfortowo w ciele mężczyzny, ale bardzo chciałbym mieć penisa - powiedział Chaz.
Mam dwie możliwości rekonstrukcji do wyboru - dodał. W pierwszej metodzie lekarze używają tego, co wyrosło dzięki hormonom. Taki penis jest w pełni funkcjonalny, ale mniejszy niż u przeciętnego mężczyzny. Istnieje też możliwość uzyskania członka normalnych rozmiarów, ale potrzebny jest przeszczep skóry. Taki penis jest jednak mniej czuły i często ma się problemy ze wzwodem. Rozważam na razie wszystkie za i przeciw, by wybrać to, co będzie dla mnie najlepsze.
Chaz zamierza opublikować część zdjęć z operacji, a także pozować do sesji zdjęciowej po zakończeniu całego procesu zmiany płci. Zdaniem syna Cher, jego medialna i niemal publiczna przemiana ma pomóc w uświadomieniu problemu osób, które nie identyfikują się ze swoim ciałem.