W pierwszym odcinku nowej edycji _**Mam talent**_ wszystkie oczy były skierowane na jury. Zgodnie z przewidywaniami to Agnieszka Chylińska przejęła funkcję Kuby Wojewódzkiego i dyrygowała Małgorzatą Foremniak oraz Robertem Kozyrą. Były szef Radia Zet wypadł raczej blado. Była wokalistka O.N.A kilka razy mu dogryzła, ale nie odpowiedział żadnym dowcipem na jej docinki.
W programie pojawiło się kilka kontrowersyjnych postaci i parę prawdziwych talentów. Na pewno hitem internetu okażą się Szalejowianki i ich piosenka z refrenem z Madagaskaru, Wyginam śmiało ciało. Zespół spodobał się tak bardzo, że zaśpiewały aż dwa utwory. Sędziowie zachwycali się także dziewczyną grającą na saksofonie, kolejnym śpiewającym dzieckiem i skrzypkiem. Hitem wieczoru okazał się Kuba, który wykonał własny utwór i zagrał na dwóch gitarach. Zachwycona jego występem Chylińska powiedziała: Mamy gwiazdę!
Jak to w pierwszym odcinku show, które ma sporą konkurencję, zachwyty sędziów były mocno przesadzone. Foremniak nadal przesadza z okazywaniem emocji, zaś Kozyra w żaden sposób nie może równać się z Wojewódzkim. Natomiast wiadomo, już dlaczego Chylińska dostała aż tak wysoką gażę - bez niej jury byłoby zupełnie bezpłciow