Natasza Urbańska nie uczy się na błędach i po raz kolejny udowadnia, że nie ma dystansu do siebie ani swojego męża. W pierwszym odcinku Tańca z gwiazdami nowa prowadząca oczywiście musiała pokazać swoje taneczne ruchy. Przyznajemy, że były nieco lepsze od jej popisów w klubie nocnym Los Angeles (zobacz: Natasza WYPINA SIĘ i śpiewa (PIĘKNE CIAŁO, ŻENUJĄCY UKŁAD), ale nadal utrzymane w tej samej konwencji. Natasza wyginała się na rurze i tańczyła z gromadką "Januszów Józefowiczów".
To chyba jedna z najbardziej intensywnych promocji w historii programu. W jednym show musimy oglądać Urbańską i jej męża, dodatkowo występująca prowadząca Tańca z gwiazdami nie przepuszcza okazji, żeby promować swojego, jak go określa, "mistrza".
Występ w towarzystwie tancerzy z maskami Józefowicza na twarzach wyglądały trochę jak senny koszmar Nataszy... Przyjrzyjcie się: