Kuba Wojewódzki bardzo wczuł się w rolę twarzy reklamującej sieć Play. Nic dziwnego - jego gaża jest jedną z najwyższych historii, a ustępuje (i to niewiele) jedynie tej "kolegi" ze stacji, Szymona Majewskiego. Dwa i pół miliona złotych okazały się wystarczającą kwotą, żeby bez skrępowania pokazywać się w towarzystwie wynajętej dziewczyny... Coś, za co Kuba raczej skrytykowałby kogokolwiek innego. Zobacz: Play załatwił mu dziewczynę... Z CASTINGU!
Nasz czytelnik spotkał kilka dni temu Wojewódzkiego i jego "dziewczynę" podczas wypoczynku w Sopocie. Nie szczędzili sobie czułości.
Spacerowali po Monte Cassino w Sopocie. Poszli na plażę i szli nią wzdłuż brzegu - wspomina autor zdjęć. W końcu, kiedy było mało ludzi, usiedli na piasku. Kuba od razu ją pocałował. Przytulali się, usiedli plecami od siebie, rozmawiali. Podczas spaceru ktoś rozpoznał Kubę i bez problemu zrobił sobie z tą osobę zdjęcie na plaży. Po spacerze poszli do restauracji, na kawę i sok.
Trzeba przyznać, że Wojewódzki naprawdę wczuł się w rolę. Jest to o tyle ciekawe, że jak do tej pory z mało którą swoją prawdziwą dziewczyną pozwalał sobie na takie publiczne gesty.