Adele, która osiągnęła w ostatnich tygodniach oszałamiający sukces na całym świecie, niekoniecznie radzi sobie z międzynarodowym sukcesem. Jej bliscy już jakiś czas temu informowali, że piosenkarka niezwykle stresuje się przed występami w Stanach Zjednoczonych, ponieważ nie przywykła do tak wielkiego zainteresowania jej osobą.
Jak przyznaje sama 23-latka, zdenerwowanie towarzyszące jej przed koncertami sprawia, że bardzo często... wymiotuje z nerwów.
Wymiotuję przed wejściem na scenę. Ale paw przed występem gwarantuje świetny show - wyznała Adele. Czasem czuję się, jakbym miała się posikać ze zdenerwowania. Jednak im większe nerwy, tym lepszy koncert.
Cóż, to dość niespotykane wyznanie... Jak widać, utalentowana wokalistka jeszcze nie do końca pojęła wszystkie zasady rządzące show biznesem. Ale może to i lepiej?