Nie jest tajemnicą, że Madonna ma pewien problem z Lady GaGą. Na początku młodsza koleżanka obsypywała ją komplementami, mówiła, że jest dla niej wzorem i darzy ogromnym szacunkiem. Później stwierdziła, że ma jej błogosławieństwo i nagrała bliźniaczo podobną do jej hitu Vogue piosenkę _**Born this Way**_. Mimo że już wtedy Madonnie puściły nerwy, poważnie zaniepokojona jest dopiero teraz.
Jeżeli chodzi o Lady GaGę, nie mam nic do powiedzenia na temat jej obsesji na moim punkcie, ponieważ nie wiem, skąd bierze się jej zachowanie, czy odwołuje się do czegoś głębokiego, prawdziwego i szlachetnego - powiedziała piosenkarka w wywiadzie dla francuskiego Le Soir.
W ten jakże taktowny sposób dała do zrozumienia, że ma pewne podejrzenia, iż publiczne peany GaGi na jej część są ni mniej, ni więcej, tylko tanim sposobem na autopromocję. Jak sądzicie, ma rację?