Start formatu Top model w Polsce wzbudził wiele emocji. Producenci postarali się, by program był kontrowersyjny i przyciągał uwagę. Nie obyło się oczywiście bez zagrywek poniżej pasa. Jak to w telewizji. Poniżanie uczestniczek, obrażanie ich oraz późniejsze emitowanie ich reakcji w telewizji spotkało się z ostrą krytyką środowisk broniących praw kobiet. Osoby skupione wokół serwisu Lewica.pl postanowiły pójść dalej i złożyły kargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Oto jej treść:
Istotą programu było systematyczne upokarzanie i obrażanie uczestniczących w nim osób. Prowadzący traktowali uczestniczki programu pogardliwie. W audycjach często pojawiały się bardzo obraźliwe wypowiedzi dotyczące ich urody, wieku czy inteligencji. Prowadzący wyśmiewali urodę kandydatek na modelki, kwestionowali ich kobiecość, ostro piętnowali ich wagę i wygląd – czytamy w piśmie przesłanym do KRRiT. Program negatywnie oddziaływał nie tylko na uczestniczki programu, ale także na widownię, którą epatował treściami wybitnie seksistowskimi, ageistowskimi, a nawet rasistowskimi, naruszając tym samym standardy etyczne obowiązujące w przestrzeni publicznej. Promując wychudzony model kobiecej sylwetki jako wzorzec piękna, program upowszechniał treści szkodliwe dla zdrowia i życia, co wydaje się szczególnie kontrowersyjne w zderzeniu z europejskimi i światowymi kampaniami nakierowanymi na walkę z anoreksją wśród modelek i kobiet (szczególnie młodych), dla których stanowią one ważny punkt odniesienia.
Czy Waszym zdaniem również było aż tak źle?
TVN broni się twierdząc, że obrażanie dziewczyn i wytykanie im mankamentów było... zapisane w regulaminie show:
Przede wszystkim nie zgadzam się z oceną, że program propaguje niemoralne zachowanie, a na uczestniczki wywierano presję, aby wymóc pozowanie nago. Celem konkursu jest wyłonienie najciekawszej, najlepiej zapowiadającej się modelki. Pozowanie do zdjęć – również aktów – jest częścią pracy modelki – odpowiada Edward Miszczak. Przed przystąpieniem do konkursu kandydatki miały obowiązek zapoznać się z regulaminem. W regulaminie wskazano m. in., że uczestniczki będą musiały "wykazywać się wystarczającą odpornością fizyczną, psychiczną i umysłową potrzebną do spędzenia około miesiąca w monitorowanym Domu Modelek w nietypowych warunkach". Uczestniczki zostały ponadto poinformowane (i wyraziły na to zgodę), że "zadania konkursowe w audycji mają możliwie wiernie oddawać warunki i realia pracy modelki, w związku z tym wśród zadań i elementów audycji będą również sesje aktów, gdzie Uczestniczki występują bez ubrania lub częściowo ubrane". Niezależnie od powyższego wszystkie kandydatki zostały zbadane przez psychologa m.in. pod kątem dojrzałości emocjonalnej.
Jak oceniacie, czy zapisanie czegoś takiego w regulamienie usprawiedliwia stację ze wszystkiego? Czy można dawać dziewczynom do podpisania dowolne regulaminy?
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie doszukała się naruszenia ustawy. Z pewnością emocji nie ostudził start drugiej edycji programu. Już w pierwszym odcinku jedna z aspirujących modelek usłyszała, że jej twarz... nadaje się do zasłonięcia jej reklamówką.