Katarzyna Zielinska słynie z przywiązania do dodatków. Starannie dobiera sobie torebki i buty. Jak wyznaje w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy, w jej garderobie znajduje się już 70 pudełek z butami. Jednak nie przeszkadza to jej uważać się za osobę oszczędną i rozsądnie traktującą zakupy.
Lubię zakupy, gdy mogę się spotkać z przyjaciółkami - wyjaśnia aktorka. Gdy mamy wolne popołudnie i możemy napić się kawy, poplotkować i sprawdzić, co będzie modne na jesieni. Ale nie grozi mi zakupoholizm. Wręcz przeciwnie, jestem dosc skrupulatna w wydawaniu pieniędzy.
Na szczęście ma u boku narzeczonego z biznesowym wykształceniem, który powstrzymuje jej zakupowe zapędy.
Kocham buty - wyznaje Zielińska. Niezależnie od ceny. Lubię ekstrawaganckie modele, dzięki którym można się ciekawie ubrać. Ostatnio dostałam szlaban na buty. Usłyszałam wprost: Kaśka, ty masz już za dużo butów. Bo z 70 par już mam.
Jak sądzicie, ile par butów w szafie może świadczyć już o pewnym problemie? 50? 100?