Zakończenie procesu o podarcie Biblii na koncercie to nie koniec wojny Adama Darskiego z przedstawicielami Kościoła Katolickiego. Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź napisał otwarty list do prezesa TVP Juliusza Brauna, w którym protestuje przeciwko udziałowi Nergala w programie The Voice of Poland. Przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski napisał w przekazanym mediom dokumencie, że pojawienie się "znanego skandalisty Adama Darskiego" w jury programu "głęboko zaburza stosunek TVP do misji społecznej obowiązującej telewizję publiczną".
Pan Darski wielokrotnie dawał publiczne dowody swojego obrzydzenia chrześcijaństwem i religią w jej powszechnym rozumieniu - czytamy w liście arcybiskupa. Mając do dyspozycji treść jego publikacji internetowych, osobistych działań i społecznego wydźwięku jego wypowiedzi trudno się dalej oszukiwać twierdząc, że nie mamy do czynienia z praktykującym satanistą.
Chrześcijańskie zasady nakazują więc, by go zwolnić.
Nie może iść komercja przed dbałością o tkankę życia społecznego, ani chęć przyciągnięcia widzów przed kultywowaniem wartości budujących Naród - dodaje Głódź. W imieniu milionów Katolików, a także pozostałych Chrześcijan i Ludzi Dobrej Woli nie godzących się na promocję wrogiej człowiekowi ideologii za pomocą mediów publicznych wyrażam głębokie oburzenie i zdecydowany protest przeciwko promowaniu osoby Adama "Nergala" Darskiego i jego światopoglądu w mediach publicznych w formie przyjętej obecnie przez Telewizję Polską.
To już czwarty głos protestujący przeciwko udziałowi Nergala w The Voice of Poland. Wcześniej do Juliusza Brauna zwracał się biskup Wiesław Mering, prezes Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy ksiądz Bolesław Karcz oraz przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości.
Nergal ma szczęście, że nie urodził się ze swoimi poglądami kilkaset lat temu. Mogłoby wtedy nie skończyć na pogróżkach i życzeniach śmierci przysyłanych do szpitala. Zobacz: Doda: "Ludzie życzą Adamowi śmierci!"
Jak myślicie, czy kościół powinien publicznie walczyć z Darskim? Czy Nergal ma prawo nie szanować organizacji, którą uważa za sektę?