Drugi odcinek _**The Voice of Poland**_ za nami. Adam Darski, którego udział w programie spowodował wielką mobilizację w szeregach katolickich stowarzyszeń, a także niektórych hierarchów kościoła, zaczął się powoli rozkręcać. Oczywiście odcinki castingowe powstały przed wybuchem afery, w którym zatrudnienie go w telewizji publicznej porównano do "promowania pedofilii", nie można więc powiedzieć, że Nergal celowo staje się bardziej kontrowersyjny. Ot, ciekawy "zbieg okoliczności".
_**Gdyby ta piosenka miała twarz, to bym ją kopnął w jaja!**_ - powiedział Darski do Kasi Osowskiej, która wykonała When love takes over Kelly Rowland i Davida Guetty. Podczas jej występu nie odwrócił się żaden z jurorów, więc nie udało się jej przejść dalej. Za to komentarz Adama wywołał dużą wesołość wśród sędziów i publiczności.
Świetne wrażenie zrobiła za to Kasia Lisowska, która wykonała bardzo oryginalną wersję Only Girl Rihanny, którą docenili wszyscy jurorzy. Wokalistka trafiła do grupy Andrzeja Piasecznego. Nie znam się na muzyce, nie znam się na alikwotach i tych innych bzdurach, ale na pewno znam się na emocjach, a ty jesteś super! - komplementował Nergal.
Pojawił się również kolejny uczestnik znany już widzom. Tym razem był to Mateusz Krautwurst, którego pamiętać możecie z udziału w Fabryce Gwiazd (gdzie jurorką była również Kayah) oraz z żenującego wykonania hymnu USA na gali KSW. Wykonał You give me something Jamesa Morrisona, po którego kilku dźwiękach "tak" nacisnęła Kayah, która przyznała później, że poznała go po głosie_**. On jest zajebisty!**_ - zachwycała się. Ty masz dla mnie jeden z najlepszych głosów w tym kraju!
Sporo zamieszania wywołała również Milena Masłowska, która weszła na scenę w czerwonej sukience (przypominała nieco Małą Mi z Muminków), zaczęła śpiewać Mercy Duffy i... zapomniała słów. Kilka razy. Ostatecznie próbowała ratować sytuację, co rozbawiło jurorów na tyle, że obrócili się wszyscy. Milena trafiła do grupy Kayah. Uwagę sędziów zwrócił też 17-letni Jakub Foltak, którego Darski podsumował dość ostro: Świetnie śpiewasz, możesz być z tego dumny, ale ja się pytam: co z tego? Najbardziej oczarowana 17-latkiem była Ania Dąbrowska i to właśnie do jej grupy trafił Kuba.
Na koniec krótka wymiana zdań między Darskim a Piasecznym:
- Z grubej rury pojechałeś, Andrzej!
- Z grubszej niż twoja!
Zabrakło tylko Piroga, żeby potwierdził.