Dopiero co rozpoczął się ten sezon programów rozrywkowych, a w mediach już pojawiają się plotki o następnym. A to za sprawą najgłośniejszego (i tego, który najbardziej zawiódł oczekiwania) programu jesieni, X Factor. Jak twierdzą pracownicy TVN, szefowie stacji nie byli zadowoleni z Mai Sablewskiej, która do show dostała się jeszcze jako menedżerka Edyty Górniak. Teraz, kiedy ma pod skrzydłami jedynie Tolę Szlagowską, jej notowania mocno spadły.
Do wyrzucenia Sablewskiej z programu przekonuje twórców programu przede wszystkim Kuba Wojewódzki. Delikatnie mówiąc, jurorzy za sobą nie przepadają. Wojewódzki wierzy, że jego pozycja w programie jest na tyle silna, że jego opinia zaważy w podejmowaniu decyzji. Ponoć miejsce Sablewskiej miałaby zająć Agnieszka Chylińska. Jednak sama piosenkarka nie wydaje się zainteresowana takim obrotem sprawy. Twierdzi, że X Factor nie zrobił na niej najlepszego wrażenia.
Mimo, że bardzo kibicuję Kubie Wojewódzkiemu w "X Factor", nie jestem fanką tego formatu – mówi w wywiadzie z Show. Zdecydowanie uważam, że najlepszym programem z kategorii talent show jest "Mam talent".
Z pewnością łatwo będzie można zmienić jej zdanie. Ponoć ta edycja Mam talent ma być ostatnią. Czy wtedy stwierdzi, że praca w X Factor jest jednak jej marzeniem? Zobacz: To już koniec "Mam talent"?