O Marku Kujawie, nowym partnerze Kingi Rusin, dowiedzieliśmy się z doniesień, które dziennikarzom dostarczali znajomi dziennikarki. Para podróżowała razem po świecie: spędzili wakacje na Rodos, a na randki wybierali się do Paryża. Dopiero kilka dni temu zakochani zdecydowali się pojawić razem na oficjalnej imprezie.
Mimo że spotykają się od dobrych kilku miesięcy, unikali dotąd wspólnych wypadów po Warszawie. Marek czuł się bardzo niekomfortowo, wiedząc, że mogą go obserwować paparazzi, dlatego często organizował zagraniczne wycieczki.
Na początku Markowi bardzo przeszkadzało zainteresowanie, jakie wzbudza Kinga. Sam pragnął zachować anonimowość. Dlatego obawiał się wspólnych wyjść do restauracji, kina, teatru czy na imprezę – mówi przyjaciółka prezenterki w rozmowie z Show. To z kolei denerwowało Kingę. Wiedziała, że w ten sposób nie pozbędą się problemu.
Marek jest w Kindze bardzo zakochany i zrobi wszystko, żeby ich związek był szczęśliwy – dodaje. Nigdy w życiu nie doświadczyła od żadnego mężczyzny tyle ciepła. Przy żadnym nie czuła się tak dowartościowana.
Rozumiemy, że z dziennikarzami magazynu rozmawiała przyjaciółka bardzo dobrze poinformowana w kwestii byłego małżonka Kingi...