Jak dotąd jedyną oznaką ciąży Angeliny Jolie był jej wciąż powiększający się brzuch. Patrząc na niektóre zdjęcia aż trudno uwierzyć, że jest ona w zaawansowanej ciąży. Pudelek donosił ostatnio, że gwiazda nie chce stosować się do ostrzeżeń lekarzy i nie ma zamiaru przytyć ani grama więcej niż to konieczne. Teraz dowiadujemy się, że najseksowniejsza aktorka świata rozważa poddanie się operacjom plastycznym tuż po urodzeniu dziecka, by zachować swoją doskonałą figurę. Star Magazine donosi:
Wygląda na to, że seksowna, pewna siebie Angelina Jolie martwi się tym, jak powróci do swojej nieskazitelnej sylwetki. Z bliskiego jej źródła wiemy, że jeżeli będzie miała z tym problemy, Angelina "ucieknie się do każdego medycznego sposobu, w tym podniesienia piersi i liftingu brzucha".
Wiadomo że w USA mnóstwo kobiet robi sobie operacje plastyczne po urodzeniu dziecka, choć zwykle nie w przypadku pierwszej ciąży. Specjaliści twierdzą, że kobieta powinna poczekać co najmniej 6 miesięcy zanim jej brzuch nabierze ostatecznych kształtów, a jego operację powinna zrobić po urodzeniu ostatniego dziecka.
Z tym ostatnim Angelina nie powinna mieć problemu. W tym samym numerze Star Magazine czytamy, że to jest jej pierwsze i ostatnie biologiczne dziecko. Nie wyobrażam sobie znów być w ciąży – miała powiedzieć aktorka.
Miejmy nadzieję, że to tylko hormony i pomysł z operacjami plastycznymi szybko jej przejdzie.