Cristiano Ronaldo nie ma najlepszych relacji z kolegami z Realu Madryt ani z fanami piłki nożnej, którzy ostatnio regularnie gwiżdżą, gdy pojawia się na boisku. Piłkarz, który nigdy nie słynął ze skromności, nie zamierza przejmować się słowami krytyki. Nie przyjmuje do wiadomości, że powszechnie uważa się go za gogusia.
Ludzie mnie nienawidzą bo jestem bogaty, przystojny i należę do grona najzdolniejszych piłkarzy świata - powiedział Cristiano w komentarzu dla hiszpańskiej telewizji. Nie potrafię znaleźć innego wytłumaczenia na wszystkie te niesprawiedliwe ataki. Krytyczne komentarze i wypowiedzi innych piłkarzy świadczą o tym, że osiągnąłem sukces, o jakim wielu może tylko pomarzyć.
Do listy swoich sukcesów Ronaldo zapomniał doliczyć związku z seksowną Iriną Shayk i kupionego od surogatki syna. Obawiamy się jednak, że jego podejście do życia może owocować kolejnymi frustracjami i żalami. Powinien spojrzeć na sprawę z drugiej strony: Coś musi być nie tak, skoro ludzie nie lubią go nawet przystojnego i z pieniędzmi.