Ich krótki i burzliwy związek rozpoczął się i zakończył 15 lat temu. Mimo że Katarzyna Skrzynecka i Paweł Deląg ukończyli studia aktorskie w tym samym roku, nie mieli okazji poznać się w szkole. Skrzynecka ukończyła bowiem Akademię Teatralną w Warszawie, a Deląg - Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie. Poznali się dopiero trzy lata po dyplomie i to w dodatku za granicą.
W 1996 roku Skrzynecka dostała rolę we francuskim serialu kostiumowym Marion z Faouet, królowa złodziei. Właśnie na planie tej produkcji po raz pierwszy spotkała Deląga, który uchodził wówczas za jednego z najprzystojniejszych polskich aktorów (obecnie uważa, że jest "za piękny na Polskę"). Jak można się domyślać, niedługo opierała się jego urokowi. Gorący romans nie trwał jednak długo. Mieli bowiem zupełnie inne priorytety. Skrzynecka pragnęła stabilizacji, planowała ślub i dziecko. Deląg natomiast zaliczył to doświadczenie jeszcze na studiach. Ale wtedy starannie ukrywał fakt, że ma syna. Sprawa wyszła na jaw dopiero 4 lata temu.
Jak donosi źródło Życia na gorąco, rozstali się w zgodzie. Od tamtej pory zdarzało im się występować razem, aktorka nawet zaprosiła swojego byłego na ślub ze Zbigniewem Urbańskim. Jak wiadomo z dalszej historii, nie przyniósł im szczęścia.
Jak myślicie, pasowaliby do siebie dzisiaj?