Prace nad filmem o Lechu Wałęsie, pt. _**My, naród polski**_ w reżyserii Andrzeja Wajdy trwają już od kilkunastu miesięcy, a zdjęcia mają ruszyć jeszcze w tym roku. Jak na razie największą gwiazdą projektu ma być Monica Bellucci, która pojawi się na ekranie zaledwie na kilka minut. Wcieli się w postać włoskiej dziennikarki Oriany Fallacci, która w latach 80-tych przeprowadziła wywiad z legendą Solidarności.
Co ciekawe, osobą, która negocjowała udział gwiazdy w filmie był... Robert Kozyra. W zeszłym tygodniu były szef radia Zet poleciał do Rzymu, żeby go sfinalizować. Złożenie podpisów odbyło się podczas wspólnej kolacji, a Bellucci była w świetnym humorze. Trudno jej się dziwić - za dwa dni pracy dostanie okrągły milion euro. Kozyra został wydelegowany do negocjacji nie tylko jako współproducent filmu, lecz także człowiek, który przez laty namówił na udział w reklamie samą Madonnę.
_**Monica potwierdziła chęć zagrania w filmie**_ - potwierdza w rozmowie z tygodnikiem Na Żywo Kozyra.
Ciekawe, czy aktorka była równie zdenerwowana, co Kate Moss przed spotkaniem z Sablewską... Zobacz: Sablewska: "Spotkałam się z Kate Moss!"