W najnowszym numerze magazynu Pani producentka programu Top Model wyznała, że prowadzącą nowej edycji show chciała zostać Anja Rubik. Ewa Leja stwierdziła, że modelka okazała się jednak zbyt mało wyrazista i "nie było jej widać przy pozostałych jurorach". Dlatego gospodynią programu została Joanna Krupa (zobacz: Rubik PRZEGRAŁA CASTING Z... KRUPĄ!).
Na doniesienia o pokonaniu Anji przez "Dżoanę" na castingu zareagowała menedżerka Rubik. Lucyna Szymańska twierdzi w rozmowie z nami, że jej podopieczna i Krupa nigdy nie rywalizowały o tą samą posadę. Od samego początku Anja miała być tylko gościem specjalnym Top Model.
Dostała na początku propozycję od producentów, którzy rozważali jej udział w programie jako prowadzącej, ale wspólnie stwierdziliśmy, że po pierwsze Anja nie będzie absolutnie miała czasu na wyłączenie się z pracy za granicą na parę miesięcy, żeby być w Polsce na nagraniach. Dlatego ustaliliśmy, że będzie gościem specjalnym.
Zresztą producenci TVN i Rochstar stwierdzili, że Anja ma być gwiazdą, która nie opatrzy się na co dzień widzowi i finalistkom - dodaje. Miała być gwiazdą, o której dziewczyny marzą, żeby się spotkać i mieć szanse z nią przebywać przez kilka odcinków. Anja jest po to w programie, żeby dawać rady modelkom, wytłumaczyć i pokazać, jak się pozuje, jak się porusza po wybiegu, przybliżyć finalistkom, które wyjadą do Paryża pracę modelki i prawdziwy świat mody. Bo przecież Joanna tego nie zrobi - kończy złośliwie.
Która z nich wzbudza w Was sympatię? Anja czy "Dżoana"?