Po zeszłotygodniowych kłótniach w jury emocje w _**Tańcu z gwiazdami**_ nieco opadły. Najwyraźniej doniesienia o niezbyt parlamentarnym języku funkcjonującym za kulisami wpłynęły nieco trzeźwiąco na zachowanie zarówno sędziów, jak i prowadzących.
Trudno było jednak przeoczyć systematyczne docinki Piotra Gąsowskiego skierowane w stronę Janusza Józefowicza. Zapewne nie wiemy wszystkiego na temat rozgrywek między nimi, jednak teksty prowadzącego mogą sugerować, że chodzi o powszechnie znane relacje między choreografem i jego żoną.
A co na to powie, jak wszyscy wiemy, będący pod pantoflem Janusz Józefowicz? - zapytał ironicznie Gąsowski po występie Anny Wendzikowskiej. Juror zmieszał się, chrząknął, ale ostatecznie udał, że nie zrozumiał pytania. Chcielibyście usłyszeć, co powiedział w czasie przerwy na reklamy?
Na parkiecie było całkiem ciekawie: czarnym, a raczej różowym koniem okazał się Bilguun Ariunbaatar, który jako pierwszy w tej edycji zdobył cztery "10". Iwona Pavlović poddała nawet w wątpliwość fakt, że jest on amatorem. Rozpoczynam śledztwo: tańczyłeś w swoim kraju towarzysko, a jeżeli nie, to jesteś geniusz! - mówiła jurorka.
Świetnie poradził sobie również Dariusz Kordek, który oprócz tańca postanowił zainwestować w opowieści o trudnym życiu aktora, o którym show biznes zapomniał. Dowiedzieliśmy się, że był m.in. przedstawicielem handlowym i pracownikiem korporacji. Miałem zobowiązania, musiałem zapłacić rachunki - żalił się. Nie jesteśmy pewni, czy uda mu się wzruszyć tym kogoś do łez. Wraz z Blanką Winiarską udało im się zdobyć za to aż 39 punktów, podobnie jak Katarzynie Zielińskiej i Rafałowi Maserakowi.
Gorzej wypadł Michał Szpak, którego paso doble oceniono dość surowo – Pavlović mówiła nawet, że tańczył poza rytmem, za co dała mu jedynie "4:. Nie zrażony tym Michał chwalił się w rozmowie z Urbańską, jak wielkie ma rzesze fanów: od kilkuletnich dziewczynek po starsze panie: _**Bardzo często spotykam starsze osoby, które mówią, że chciałby mieć takiego wnuka!**_
Po zsumowaniu punktów od jurorów i SMS-ów od widzów pierwsze miejsce zajął Bill, drugie Zielińska, a trzecie - Kordek. Z programem pożegnał się Sebastian Karpiel-Bułecka w parze z Magdaleną Soszyńską-Michno.