Rodzina jurora Must Be The Music powiększyła się niedawno o szczeniaka rasy chihuahua i Sztaba ma wielką ochotę, by podrażnić nim swoją koleżankę z jury i jej ukochaną Ramonę. Nie jest tajemnicą, że Kora mocno daje się we znaki pozostałym jurorom, którzy mają do niej coraz większe pretensje o zadzieranie nosa, kreowanie się się największy autorytet muzyczny w programie i forsowanie swojego zdania za wszelką cenę. Zastanawiają się więc, co zrobić, by jej trochę dopiec.
Na pewien pomysł wpadł Sztaba, który zwierza się Faktowi, że ma wielką ochotę przełamać monopol Kory na zabieranie psa do pracy.
U mnie pojawił się ostatnio trzeci pies, czarny, wesoły chihuahua, ma 4 miesiące i nazwałem go Ryszard Wagner - mówi kompozytor. Może kiedyś zabiorę go na program na żywo, będzie stanowił znakomity kontrast dla Ramony.