Nie da się ukryć, że czas nie jest najbardziej łaskawy dla Weroniki Rosati. Mimo że ma dopiero 27 lat, na jej twarzy można się doszukać już bardzo wyraźnych zmarszczek. Być może jest to związane ze spaniem w makijażu, o którym z życzliwości donosił jej były chłopak. Do tej nie umawiała się chyba na spotkania ze specjalistami medycyny estetycznej, by poprawić ten stan. Czy coś się zmieniło?
Wczoraj pokazaliśmy Wam pierwsze zdjęcia Weroniki z imprezy otwarcia nowego salonu fryzjerskiego Leszka Czajki. Część z Was zauważyła, że zmarszczki na jej twarzy są o wiele mniej widoczne niż wcześniej. Rosati wydawała się znacznie świeższa niż zwykle. Postanowiliśmy więc pokazać Wam zbliżenia.
Jak myślicie, to zasługa dobranego makijażu, dobrego oświetlenia, a może wizyty w gabinecie specjalisty?