Aktor Hugh Jackman ma opinię idealnego ojca i przykładnego męża. Aktor wyznał jednak, że na początku kariery nie wierzył w rodzinę. Zawsze był także przekonany, że nigdy nie pokocha adoptowanego dziecka i pragnął mieć jedynie biologiczne potomstwo. Jednak gdy lekarze poinformowali go, że jest bezpłodny, postanowił wraz z żoną Deborą spróbować stworzyć dom dla dzieci, które zostały oddane do sierocińca.
W wywiadzie dla australijskiego wydania Herald Sun gwiazdor opowiedział, jak stopniowo dorastał do roli kochającego ojca. Nauczył się miłości do dwójki swoich adoptowanych dzieci i teraz nie wyobraża sobie życia bez Oscara i Avy.
To było bolesne i bardzo trudne. Bardzo pragnąłem przejść przez cały proces starania się i wyczekiwania na narodziny dziecka. Długo musiałem godzić się ze świadomością, że to niemożliwe. Na początku nie kochałem swoich adoptowanych dzieci. Teraz wstydzę się tej głupoty.
Jednak od chwili, gdy przestałem zadręczać się myślą o przekazaniu genów, pokochałem Oscara i Avę jak swoje prawdziwe dzieci. To są moje prawdziwe dzieci. W ogóle nie myślę o nich jak o adoptowanych. Oboje z Deb uważamy, że to było nasze przeznaczenie. Zostać ich rodzicami i stworzyć im dom.
Z każdym kolejnym filmem i wywiadem mamy coraz więcej sympatii do odtwórcy roli Wolverine’a ;)