Dziś w Warszawie pojawiły się dwie wielkie gwiazdy hollywoodzkiego kina. W ramach promocji najnowszego filmu animowanego o Kocie w Butach do Polski przylecieli Antonio Banderas i Salma Hayek. Mąż Melanie Griffith użycza głosu tytułowej postaci, którą widzowie znają już ze Shreka. Natomiast aktorka wcieliła się w postać Kitty, głównej rywalki, a z czasem wielkiej miłości Kota w Butach.
Myślicie, że głosy Banderasa i Hayek sprawią, że kolejny film będzie sukcesem? A może twórcy serii o ogrze powinni już skończyć z eksploatowaniem tego samego pomysłu?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.