Wczoraj w Zurychu podczas Festiwalu Filmowego Roman Polański, któremu zdarzyło się "szczytować w odbycie" 13-latki, odebrał nagrodę za całokształt twórczości. Ta została mu przyznana już dwa lata temu, jednak szwajcarska policja zatrzymała go wtedy na podstawie międzynarodowego nakazu aresztowania z 1978 roku. Organizatorzy festiwalu obiecali widzom, że po ceremonii przyznania nagrody reżyserowi wyświetlą utrzymywany w tajemnicy film dokumentalny.
Jak donosi The Hollywood Reporter, widzom pokazano film nakręcony w domu, w którym dwa lata temu Polański przebywał w areszcie domowym. Reżyserią zajął się Laurent Bouzereau, współpracownik Romana.
Na razie nieznane są szczegóły filmu, który miał wczoraj premierę. Twórcy obiecują, że Polański opowie w nim swoją wersję wydarzeń sprzed 30 lat.
Przypomnijmy więc wersję dziewczynki: 13-latka: "POLAŃSKI SZCZYTOWAŁ W MOIM ODBYCIE. Zbierało mi się na płacz"