Miniony rok nie należał do najszczęśliwszych w życiu Mateusza Damięckiego. Po wystawnym ślubie z Patrycją Krogulską jesienią zeszłego roku wszystko zaczęło się psuć. W czerwcu małżonkowie ku osłupieniu wszystkich postanowili zakończyć trwające zaledwie 8 miesięcy małżeństwo. Media donosiły, że przyczyną rozstania był romans Krogulskiej z byłym chłopakiem Magdy Mołek...
Jak można się było spodziewać, Damięcki nie znósł tego dobrze. Przez ostatnie miesiące stronił od ludzi, lecząc złamane serce w domowym zaciszu. Kłopoty osobiste sprawiły, że zaniedbał także swoje sprawy zawodowe. Od czasu serialu Chichot losu nie otrzymał żadnej nowej propozycji.
Jak się coś pojawi, na pewno o tym poinformujemy - zapewnia w rozmowie z Super Expressem matka Mateusza, Joanna Damięcka. Pozbierał się po rozwodzie, wszystko jest OK, ale nie ma żadnych propozycji zawodowych.
Jak ten los w show biznesie potrafi się odmieniać... Pamiętacie jeszcze jak Mateusz z pełną powagą, bez poczucia żadnej niestosowności odbierał u boku Nataszy Urbańskiej laur dla "najpiękniejszego Polaka"?