Edyty Herbuś w takiej stylizacji jeszcze nie widzieliśmy. I, szczerze powiedziawszy, nie wiemy, czy nam się podoba. Była tancerka i aspirująca aktorka teatralna zjawiła się w czwartek na pokazie kolekcji Valentino w warszawskim butiku. Tym razem zaprezentowała się w eleganckich spodniach (fotoreporterom nie umknął fakt, że były pobrudzone) oraz w bluzce we wzory. Dobrała do nich czerwone szpilki i torebkę Louis Vuitton.
Wydaje się, że Edyta stara się aż za bardzo. Jak sądzicie, czy przesadzanie teraz w drugą stronę i podkreślanie swojej elegancji oraz towarzystwa, w które wpadła, wyjdzie jej na zdrowie?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.