_**To jakaś masakra**_ - tak Paulina Sykut skomentowała fakt, że jej koleżanka ze stacji nie zaprosiła jej na ślub. Odpłaciła jej się tym samym miesiąc później, gdy na zaproszeniach na jej własną ceremonię nie znalazło się nazwisko Agnieszki Popielewicz. Konflikt między ambitnymi pracownicami Polsatu rozpoczął się po tym, gdy Sykut dostała posadę w Must Be The Music, o której marzyła była dziewczyna Mroczka.
Dziewczyny robią jednak dobrą minę do złej gry. Przedwczoraj wzięły udział w prezentacji nowej kolekcji Valentino w warszawskim butiku Moliera 2. Żadna z nich nie pozwoliła sobie jednak na gesty czułości. Co więcej, obie trzymały ręce przy sobie. Wydawało się, że nie chcą za bardzo pozować do tych wspólnych zdjęć. Ale nie mogły przecież też od siebie uciec. Na imprezie była obecna również Nina Terentiew. Kto wie, może to ona stała za tą "ustawką"?
Popielewicz zaprezentowała się w czarnej sukience marki Bizuu, którą dzień wcześniej mogliśmy obejrzeć na Katarzynie Zielińskiej (zobacz!). Sykut postawiła na coś bardziej świecącego.
Która podoba Wam się bardziej? Czujecie do nich choć odrobinę sympatii?