Madonna robi wszystko, żeby jak najdłużej zachować młody wygląd. Piosenkarka, która skończyła 53 lata, jest na specjalnej diecie, obsesyjnie trenuje w siłowni i regularnie poprawia sobie twarz. Zdaniem specjalistów od chirurgii plastycznej gwiazda przesadza z naciąganiem skóry i grożą jej poważne powikłania.
_**Sztuczna twarz Madonny to efekt zbyt wielu zabiegów**_ - powiedział w rozmowie z magazynem Star Fazel Fatah. Skóra została wiele razy naciągnięta i potraktowana peelingiem. Nawet najlepsi chirurdzy nie uchronią jej przed komplikacjami. To może skończyć się nawet paraliżem mięśni. Powinna pogodzić się z efektami upływu czasu.
Znany w Hollywood specjalista od poprawek ocenił, że Madonna ma regularnie powiększane usta, wypełniane kości policzkowe i wstrzykiwany botoks. Piosenkarka oczywiście wszystkiemu zaprzeczy w najbliższym wywiadzie.