Ciąża Anny Muchy sprawiła, że scenarzyści Prosto w serce wysłali ją na przymusowy urlop i mocno zmienili fabułę serialu. Jednak jej dni na planie produkcji i tak były już policzone, bo widownia kurczyła z tygodnia na tydzień. Mimo że gwiazda ma wolne od produkcji TVN, nie przestaje pracować. Obecnie montuje swój debiut reżyserski, Wędrowcy...
Film dokumentalny opowiada o grupie 12 osób, które w Wigilię wyruszają w różne miejsca Warszawy, pukają do obcych domów i proszą o zgodę na zajęcie tradycyjnego, pustego miejsca przy stole. Obraz ma być gotowy na święta Bożego Narodzenia.
Jako że kariera filmowa Muchy mocno ostatnio zwalnia, może lepiej pomyśleć o czymś innym, chociażby reżyserii? Zapytana, czy rozważa zmianę zawodu, odpowiada w Party żartobliwie:
Wszystko zależy od tego, ile będę miała zmarszczek albo... jakiego rabatu udzieli mi chirurg plastyczny.
Jak wiecie, w każdym żarcie jest odrobina prawdy. Te myśli muszą od czasu do czasu powracać.