Okazuje się, że Kate Moss jest prywatnie bardzo niesympatyczną osobą. Modelka udała się niedawno na koncert Amy Winehouse i po występie bawiła się na tyłach sceny na imprezie dla VIPów. Był tam również mąż Amy - Blake Fielder-Civil. Małżeństwo postanowiło oblać imprezę 24 butelkami szmapana.
Impreza była udana, dopóki Blake nie zobaczył Kate siedzącej samotnie przy barze. Postanowił do niej podbiec i się przywitać. Lekko wstawiony przedstawił się i zapytał, gdzie jest jej narzeczony, Pete Doherty. Nie wiedzieć czemu strasznie rozwścieczyło to Moss, która warknęła do Blake'a:
Spier***aj, ty pieprzony pedale!
Kate krzyknęła też do swojego ochroniarza: Wyrzućcie go stąd! i Blake został wyrzucony (!).
Ciekawe, co na to Amy. W końcu był to jej koncert. Być może po 24 butelkach szamapana niespecjalnie ją to obchodziło.