Katarzyna Cichopek postanowiła pójść w ślady koleżanki z serialu _**M jak miłość**_ Joanny Koroniewskiej i zmienić wizerunek ze słodkiego na bardziej "drapieżny". Dzięki temu (oraz dzięki odejściu Małgorzaty Kożuchowskiej), grana przez nią postać zostanie teraz najważniejszą w fabule tasiemca. Trudno się więc dziwić, że Pyza, desperacko próbująca wrócić do głównego nurtu show biznesu, postanowiła wypróbować także i ten sposób.
Cichopek stawia ostatnio na głębokie dekolty, mocniejszy makijaż i dodatki od Caroliny Herrery. Na prezentacji nowej ramówki Polsatu pokazała się w obcisłym skórzanym futerale i złotych szpilkach.
Skóra eko jest teraz w modzie. Stąd te kreacje - wyjaśnia w rozmowie z tygodnikiem Imperium TV. Nie chodzi o zmiany, ale o różnorodność. Poza tym mała czarna jest niezastąpiona, ale kolory na pewno wrócą.
To zabrzmiało tak, jakby Kasia miała w planach dołączenie do blogowych celebrytek od mody. Ciekawe, czy takie złote rady znajdą się w jej kolejnej książce.