Kristen Stewart i Robert Pattinson długo wzbraniali się przed potwierdzeniem tego, że są w związku. Za każdym razem, gdy z ust jednego z nich padało stwierdzenie, które można by wziąć jako potwierdzenie ich romansu, szybko się z niego wycofywali. Tym razem może być trudniej.
Mój chłopak jest Anglikiem – mówi Kristen w wywiadzie z GQ. Nigdy bym tego nie powiedziała wiedząc, że przeprowadzasz ze mną wywiad. Całe moje życie można znaleźć w wyszukiwarce internetowej. To przecież oczywiste, że jesteśmy razem.
Stewart przyznaje, że poinformowanie opinii publicznej o romansie spotkałoby się ze sporym sceptycyzmem i niedowierzaniem.
Nie wydaje mi się, że zdajesz sobie sprawę, że dla niektórych to naprawdę coś ważnego. Znaleźliby się tacy, którzy byliby zaskoczeni. Inni nadal by wątpili. A pozostali nadal wierzyliby, że nie jesteśmy razem. Jestem zaborcza i egoistyczna. Ten związek należy do mnie i do nikogo innego. Chcę, żeby tak pozostało. To bardzo zabawna gra. Zawsze sobie powtarzam, że niczego nie wyjawię, bo i tak nic dzięki temu nie uzyskam.
Czy na pewno? Ciekawe więc, dlaczego takie słowa padają z jej ust na miesiąc przed premierą kolejnej części Zmierzchu...